Mieszkańcy byli oszołomieni we wtorek wieczorem, gdy gigantyczne gradowe kule spadły na miasteczko, zamieniając początkowo spokojną noc w scenę chaosu i grozy.
Nagła burza nadciągnęła bez ostrzeżenia, przynosząc ze sobą porywisty wiatr, grzmoty i grad tak potężny, że wielu porównywało go do piłek golfowych – a w niektórych przypadkach nawet do piłek baseballowych. Ogłuszający odgłos lodu uderzającego o dachy i samochody rozniósł się echem po okolicy, gdy ludzie rzucili się do domów, szukając schronienia.
Świadkowie opisali to zdarzenie jako jedną z najintensywniejszych burz, jakie kiedykolwiek widzieli. „Brzmiało jak głazy uderzające w dom” – powiedział jeden z mieszkańców, wciąż wstrząśnięty siłą gradu. Dziesiątki pojazdów i okien zostały uszkodzone, a dachy kilku domów uległy znacznemu uszkodzeniu. Władze lokalne szybko wydały ostrzeżenia, wzywając mieszkańców do pozostania w domach do czasu ustania burzy, ponieważ ulice zasypane były kawałkami lodu i powalonymi gałęziami.