TEN MAŁY OWAD MOŻE BYĆ GROŹNIEJSZY, NIŻ CI SIĘ WYDAJE

MAŁE STWORZENIA, WIELKI STRACH

W naszym otoczeniu ciągle coś pełza, lata, bzyczy. Dla jednych to tylko część natury, dla innych – powód do ciarków na plecach. Pająk w kącie, chrząszcz na balkonie, mrówki w kuchni, a do tego wizja, że coś podobnego może pojawić się w łóżku albo wsunąć się do rękawa. Samo wyobrażenie wystarczy, żeby niektórym zepsuć spokojny wieczór.

Strach przed małymi stworzeniami bywa wyśmiewany, ale często kryje w sobie coś więcej niż „niechęć do robaków”. Czasem to realna obawa przed chorobami, ugryzieniem czy reakcją alergiczną. I trzeba uczciwie powiedzieć: wśród wielu zupełnie nieszkodliwych owadów są też takie, które faktycznie mogą stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia.

KIEDY LĘK PRZED OWADAMI PRZESTAJE BYĆ „WYMYŚLEM”

Znasz to uczucie, gdy widzisz coś, co szybko przebiega po ścianie, i automatycznie cofasz rękę? Albo gdy nie chcesz spać przy otwartym oknie, bo „coś może wlecieć”? U wielu osób to po prostu naturalny odruch, ale u niektórych lęk przed zwierzętami i owadami przeradza się w coś silniejszego – paraliżujący strach, który utrudnia normalne funkcjonowanie.

Spotkałem kiedyś kobietę, która przyznała, że na urlopie w tropikach bardziej bała się owadów niż burzy czy sztormu. Zamykała okna, zasłaniała szpary, spryskiwała wszystko repelentem. Z jednej strony łatwo to uznać za przesadę, z drugiej – w niektórych regionach świata taki rozsądek może naprawdę ochronić zdrowie.

PLUSKWA CAŁUJĄCA – NIEPOZORNY, ALE NIEBEZPIECZNY GOŚĆ

Jednym z owadów, który budzi szczególny niepokój specjalistów, jest tzw. pluskwa całująca, należąca do podrodziny Triatominae. Nazwa brzmi niemal niewinnie, ale jej obecność w domu wcale taka nie jest. To niewielki owad żywiący się krwią ssaków, który najczęściej atakuje w nocy, gdy człowiek śpi.

Swój przydomek zawdzięcza temu, że często gryzie w okolice ust. Brzmi jak scena z horroru? Niestety, to nie tylko kwestia dyskomfortu czy nieprzyjemnego śladu po ugryzieniu. Ten niepozorny owad może przenosić pasożyta odpowiedzialnego za chorobę Chagasa, jedną z groźniejszych chorób występujących w krajach Ameryki Łacińskiej.

CHOROBA CHAGASA – CICHE ZAGROŻENIE DLA SERCA

Choroba Chagasa to infekcja, która rozwija się czasem po cichu przez wiele lat. Na początku objawy mogą być mało charakterystyczne – lekkie zmęczenie, stan podgorączkowy, złe samopoczucie. Łatwo to zrzucić na stres, przeziębienie albo zbyt intensywny tryb życia.

Prawdziwy problem zaczyna się później, gdy dochodzi do powikłań ze strony serca czy układu krążenia. Powiększenie serca, postępująca duszność, arytmia, uczucie przewlekłego zmęczenia – to wszystko może być efektem nieleczonej, dawno nabytej infekcji. Lekarze podkreślają, że kluczowe jest wczesne rozpoznanie, bo im później, tym trudniejsze leczenie i gorsze rokowania.

Wyobraź sobie kogoś, kto po wielu latach nagle dowiaduje się, że jego problemy z sercem to skutek ugryzienia owada, o którym nawet nie wiedział. Brzmi jak film, ale dla części mieszkańców Ameryki Łacińskiej to niestety codzienność.

GDZIE MOŻNA SPOTKAĆ TAKIEGO OWADA

Pluskwy całujące występują głównie w krajach Ameryki Łacińskiej oraz na południu Stanów Zjednoczonych. Lubią ciepły, wilgotny klimat, często pojawiają się w słabo zabezpieczonych domach, starych budynkach, szczelinach ścian czy dachach.

Coraz częściej mówi się jednak o tym, że zmiany klimatyczne sprzyjają rozszerzaniu się zasięgu różnych gatunków owadów. To nie znaczy, że jutro obudzimy się z plagą pluskiew całujących w Polsce, ale jeśli ktoś często podróżuje, szczególnie do tropików, powinien mieć z tyłu głowy, że nie wszystkie „robaczki” są tak niewinne, jak wyglądają.

Znam historię pary, która wróciła z Ameryki Południowej i przez kilka tygodni walczyła w domu z dziwnymi „gośćmi” przyciągniętymi w bagażu. Na szczęście w ich przypadku skończyło się tylko na stresie i dezynsekcji mieszkania, ale ta historia pokazuje, że czasem warto dwa razy obejrzeć walizkę po podróży.

JAK SIĘ CHRONIĆ, NIE POPADAJĄC W PANIKĘ

Najważniejsze jest podejście z głową. Lęk i panika nie pomogą, za to podstawowa wiedza już tak. W rejonach, gdzie występują pluskwy całujące i inne niebezpieczne owady, warto zadbać o proste środki bezpieczeństwa: porządnie zamykane okna, moskitiery, spanie z dala od ścian z licznymi szczelinami, unikanie prowizorycznych noclegów w miejscach o bardzo niskim standardzie.

Kiedyś znajomy opowiadał, że na wyjeździe z oszczędności wybrał „tani nocleg na obrzeżach”. Po jednej nocy, pełnej nieproszonego towarzystwa na ścianach, szybko dopłacił za lepszy hotel. Zrozumiał, że w pewnych rejonach świata oszczędność na noclegu może oznaczać nie tylko dyskomfort, ale i ryzyko dla zdrowia.

LUDZIE I ZWIERZĘTA – NIE TYLKO CZŁOWIEK CIERPI

Choroba Chagasa dotyka nie tylko ludzi. Na zakażenie narażone są również zwierzęta domowe – zwłaszcza koty i psy. I tutaj sytuacja bywa jeszcze trudniejsza, bo nie każdy weterynarz ma doświadczenie w rozpoznawaniu takiej choroby, szczególnie w krajach, gdzie nie występuje ona na co dzień.

Właściciele, widząc, że ich zwierzak jest coraz słabszy, mniej je, szybciej się męczy, często przez długi czas szukają przyczyny. Dopiero po serii badań okazuje się, że chodzi o powikłania po zakażeniu, do którego doszło lata wcześniej. W skrajnych przypadkach, przy bardzo złych rokowaniach, zapadają dramatyczne decyzje o uśpieniu pupila. To ciężar emocjonalny, którego wielu ludzi nawet sobie nie wyobraża, dopóki nie znajdzie się w takiej sytuacji.

CO ROBIĆ PO UKĄSZENIU NIEZNANEGO OWADA

Jeśli zostaniesz ugryziony lub użądlony przez stworzenie, którego nie potrafisz rozpoznać, najgorsze, co możesz zrobić, to zbagatelizować problem albo diagnozować się na podstawie przypadkowych komentarzy z internetu. Reakcje organizmu bywają różne – od delikatnego zaczerwienienia aż po silne objawy ogólne.

Jeżeli pojawia się duszność, kołatanie serca, silny obrzęk, gorączka lub ogólne, niepokojące objawy – czas na lekarza, i to jak najszybciej. Jeśli tylko możesz, zapamiętaj wygląd owada albo zrób zdjęcie. Nawet niewyraźna fotografia może pomóc specjaliście ocenić sytuację.

Świadomość zagrożeń nie ma Cię paraliżować, ale dać narzędzia, żeby reagować rozsądnie. Mały owad sam w sobie nie jest powodem, żeby bać się świata. Ale wiedza o tym, że niektóre z nich mogą być groźne, pozwala podróżować, mieszkać i żyć z większą uważnością – i spokojniejszą głową.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *